CZWARTEK. 13 PAŹDZIERNIK.
Komentarze: 0
W PRACY MALOWAŁAM I POPRAWIAŁAM TŁO PRZY NARCYZACH. PO PRACY PRZYGOTOWYWAŁAM SIĘ DO ROZMOWY Z PANIĄ HANIĄ. WSPIERALIŚMY WIKTORIĘ I ANIĘ PO ICH POWAŻNEJ ROZMOWIE Z PANIĄ HANIA. MIAŁAM SPOTKANIE MODLITEWNE. BYŁ RÓŻANIEC I OGLĄDANIE FILMU O UCZUCIACH I EMOCJACH. SUPER FILM, TAKI ZABAWNY TYTUŁ MA ŻE SIĘ UŚMIAĆ MOŻNA („W GŁOWIĘ SIĘ NIE MIEŚCI”). A MOJA ROZMOWA POTOCZYŁA SIĘ SAMA NA KOŃCU. POWIEDZIAŁAM PANI HANI I ŻE JEST DLA MNIE JAK MAMA I MOCNO ŻEŚMY SIĘ DO SIEBIE PRZYTULIŁY.
Dodaj komentarz