MSZE GŁĘBOKO PRZEŻYWANE
Komentarze: 0
ROZPOCZĘŁO SIĘ TO PO KOLEJNEJ SPOWIEDZI U KSIĘDZA ARTURA, GDY DOSTAŁAM POKUTĘ ŻEBY ODMÓWIĆ JEDEN RAZ LITANIĘ DO SERCA PANA JEZUSA I POSZUKAĆ W NIEJ WEZWANIA, KTÓRE STAŁOBY SIĘ TAKĄ MOJĄ UCIECZKĄ W CHWILACH NERWÓW, STRESU, KIEDY CHCIAŁOBY SIĘ MI WRZASNĄĆ. PRZYZNAJĘ SIĘ, ŻE JESZCZE TEGO WEZWANIA NIE ODSZUKAŁAM, BO JEST ICH TYLE I TRUDNO POCZUĆ KTÓRE TO MA BYĆ, ALE MYŚLĘ, ŻE ODNAJDĘ JE W NAJBLIŻSZYM CZASIE.
Dodaj komentarz