PIERWSZA PRÓBA PO WAKACJACH
Komentarze: 0
DO SAMEGO KOŃCA NIE WIEDZIAŁYŚMY GDZIE SIĘ ODBĘDZIE NASZA PIERWSZA PRÓBA CHÓRU PO WAKACJACH, BO W SALI W KTÓREJ BYŁA DOTYCHCZAS W DALSZYM CIĄGU JEST REMONT. MUSIAŁYŚMY WIĘC IŚĆ DO SALKI NA PLEBANII A TAM SĄ SCHODY…. WPROWADZIŁ MNIE TATA A PO PRÓBIE MUSIAŁA MNIE ZNIEŚĆ KOLEŻANKA MILENA, KTÓRA W OGÓLE NIE MA WPRAWY W ZJEŻDŻANIU WÓZKIEM PO SCHODACH, WIĘC BAŁAM SIĘ, ŻE MNIE ZGUBIĄ, ALE NA SZCZĘŚCIE SIĘ UDAŁO. PRÓBA PRZEBIEGŁA W MIŁEJ ATMOSFERZE, TYLKO OCZYWIŚCIE JEDNA Z CHÓRZYSTEK NIE DOŚĆ, ŻE SIĘ SPÓŹNIŁA TO JESZCZE NIC SIĘ JEJ NIE PODOBAŁO, ALE TAK JEST PRAWIE ZAWSZE. BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE ZNÓW ZACZĘŁYŚMY ŚPIEWAĆ I MAM ZAMIAR ŚPIEWAĆ W TYM ROKU PSALMY, BO JEST NAS BARDZO MAŁO DO ŚPIEWANIA PSALMÓW. WSZYSTKIE SIĘ BOJĄ A MI TO WYJDZIE TYLKO NA ZDROWIE. JULA.
Dodaj komentarz