POCZĄTEK MOJEGO NAWRÓCENIA
Komentarze: 0
ZACZĘŁO SIĘ TO OKOŁO DWÓCH MIESIĘCY TEMU, KIEDY MOJA OPIEKUNKA W TRAKCIE NASZEJ SZCZEREJ ROZMOWY UŚWIADOMIŁA MI, ŻE TO CO PRZEŻYŁAM JAKIŚ CZAS TEMU TO JUŻ BYŁ GRZECH. PO TYM JAK TO DO MNIE DOTARŁO TAK MNIE SUMIENIE GRYZŁO, ŻE TYDZIEŃ PÓŹNIEJ PODCZAS KOLĘDY WYSPOWIADAŁAM SIĘ. OD TAMTEJ SPOWIEDZI ZACZĘŁY SIĘ DZIAĆ W MOIM ŻYCIU RZECZY, KTÓRE DLA PRZECIĘTNEGO CZŁOWIEKA SĄ RZECZAMI NIEWYOBRAŻALNYMI A MIANOWICIE NP. JAK JESTEM NA MSZY ŚWIĘTEJ TO BARDZIEJ DOCIERA DO MNIE TO CO KSIĄDZ MÓWI PODCZAS KAZANIA, DOSTAJĘ JAKIEŚ MAŁE PODPOWIEDZI OD DUCHA ŚWIĘTEGO. WCZORAJ PODESZŁA DO MNIE ZNAJOMA, KTÓRA JEST NAUCZYCIELKĄ RELIGII W SZKOLE, A Z KTÓRĄ BARDZO PRAGNĘŁAM SIĘ RAZEM POMODLIĆ, NIE WIEM JAK ONA TO WYCZUŁA ALE PODESZŁA DO MNIE I SIĘ RAZEM POMODLIŁYŚMY. DZIŚ JĄ POPROSIŁAM ŻEBY WCZEŚNIEJ ZESZŁA Z CHÓRU, BO CHCĘ JEJ POWIEDZIEĆ O TYM JAK PAN BÓG I DUCH ŚWIĘTY DZIAŁAJĄ W MOJEJ DUSZY, BO WIEM ŻE ONA MNIE ZROZUMIE I MOŻE MI COŚ MĄDREGO PODPOWIEDZIEĆ I UKIERUNKOWAĆ MOJE MYŚLENIE O TYM CO SIĘ DZIEJE. ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ, ŻE TRUDNO BĘDZIE WAM W TO UWIERZYĆ ALE PO PROSTU TAK JAK W PIOSENCE ARKI NOEGO „KAŻDA ŚWIĘTA CHODZI UŚMIECHNIĘTA” TAK I JA STARAM SIĘ BYĆ WESOŁA I UŚMIECHNIĘTA PRAWIE ZAWSZE, NAWET JAK MNIE COŚ BOLI. MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEZ TO MOJE ŚWIADECTWO CHOCIAŻ CZĘŚĆ Z WAS BĘDZIE MOGŁA JE ODNIEŚĆ RÓWNIEŻ DO SWOJEGO ŻYCIA. PODSUMOWUJĄC TO POWIEM, ŻE WYMODLIŁAM COŚ NA CZYM BARDZO MI ZALEŻAŁO, CZYLI POWRÓT MOJEJ PRZYJACIÓŁKI DO JABŁONNY. JULA
Dodaj komentarz