Komentarze: 0
OD WIELU LAT MIAŁAM MARZENIE, ABY MOJE WSZYSTKIE PRACE ZAWISŁY NA ŚCIANACH. DZIĘKI GOSI, KTÓRA BYŁA MOIMI RĘKOMA, TO SIĘ UDAŁO, MAM POKÓJ MOICH MARZEŃ, UROCZY I STYLOWY. DZIĘKI KOCHANA GOSIU. NASZA RELACJA JEST PIĘKNA. BRAKUJE MI SŁÓW, ŻEBY WYRAZIĆ, JAK JESTEM SZCZĘŚLIWA, ŻE MAM GOSIĘ, KTÓRA JEST NIE TYLKO MOJĄ OPIEKUNKĄ, ALE TAKŻE PRZYBRANĄ SIOSTRĄ, POTRAFIĄCA MNIE ZROZUMIEĆ, PRZYTULIĆ I SPOKOJNIE ZE MNĄ POROZMAWIAĆ. KOCHAM JĄ BARDZO I DZIĘKUJĘ BOGU, ŻE NAS POŁĄCZYŁ.