Komentarze: 0
W PRACY JUŻ PRAWIE KOŃCZĘ TEN WZÓR I MIAŁAM ROZMOWĘ Z ASIĄ, KTÓREJ POWIEDZIAŁAM CO U MNIE. ASIA BYŁA ZE MNIE DUMNA, ŻE TAK MI SIĘ MOWA POPRAWIŁA I SZCZĘŚLIWA, ŻE GDY JEJ NIE MA TO JA POMAGAM PSYCHOLOGICZNIE JAK POTRAFIĘ I MOGĘ. POTEM CZAS Z GOSIĄ I ZAJĘCIA. TAM MODLITWA I SŁUCHANIE LISTÓW. MIAŁAM TEŻ MODLITWĘ NAD SOBĄ, TA MODLITWA MI ODKRYŁA MOJĄ SŁABOŚĆ. CHWAŁA PANU!