Archiwum 07 stycznia 2016


sty 07 2016 SEBASTIAN
Komentarze: 0

SEBASTIANA POZNAŁAM W UBIEGŁYM ROKU, KIEDY ZDECYDOWAŁAM SIĘ WRÓCIĆ DO RUCHU ŚWIATŁO – ŻYCIE. OBJĄŁ ON U NAS W RUCHU FUNKCJĘ ANIMATORA I ZGODZIŁ SIĘ MNIE ODPROWADZAĆ PO NASZYCH FORMACYJNYCH SPOTKANIACH DO DOMU. WCZORAJ POWIEDZIAŁ MI TAKIE WYJĄTKOWE SŁOWA, ŻE GDYBY NIE OBECNOŚĆ INNYCH UCZESTNIKÓW TO BYM SIĘ POPŁAKAŁA A BYŁY ONE NASTĘPUJĄCE: ŻE JESTEM BARDZO MĄDRĄ DZIEWCZYNĄ, INTELIGENTNĄ, UMIEJĄCA SŁUCHAĆ INNYCH I DAWAĆ IM DOBRE RADY. POWIEDZIAŁ, ŻE MOJE SŁOWA SĄ CZĘSTO DLA NIEGO WSPARCIEM I ŻE BARDZO SIĘ CIESZY, ŻE JEST MOIM PRZYJACIELEM, DO TEGO STOPNIA, ŻE POPROSIŁ MNIE ŻEBYŚMY ZAWSZE ŻE SOBĄ TAK SZCZERZE I OTWARCIE ROZMAWIALI, O MNIE BARDZO ZASKOCZYŁO A JEDNOCZEŚNIE UJĘŁO, BO SZUKAŁAM PRZYJACIELA MĘŻCZYZNY, BO JAKOŚ MNIE OTACZAJĄ SAME KOBIETY A W SUMIE MAM TYLKO JEDNEGO BRATA, Z KTÓRYM MAM STAŁY KONTAKT, WIĘC BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE MAM KOLEJNEGO MĘŻCZYZNĘ, KTÓREMU BĘDĘ MOGŁA SIĘ WYGADAĆ A JEDNOCZEŚNIE WYPŁAKAĆ WIĘC BARDZO MU ZA TO DZIĘKUJĘ I BARDZO GO KOCHAM. TRAKTUJĘ GO JAK BRATA, ON O TYM WIE I CIESZY SIĘ Z TEGO. POWIEDZIAŁAM MU, ZE NASZA ZNAJOMOŚĆ I MIŁOŚĆ SIOSTRY DO BRATA JEST BARDZO SZCZEGÓLNA I WYJĄTKOWA. ZAPEWNIŁAM GO, ŻE ZAWSZE BĘDZIE MÓGŁ NA MNIE LICZYĆ TAK JAK JA MOGĘ LICZYĆ NA NIEGO. BARDZO GO KOCHAM. JULA

julka18 : :
sty 07 2016 KAMILA
Komentarze: 0

KAMILĘ POZNAŁAM W LIPCU 2015R. PAMIĘTAM, ŻE TO BYŁ PIĄTEK, PRZEDOSTATNI DZIEŃ KOLONII. ZAPAMIĘTAŁAM GO DLATEGO, ŻE MOJE WSPANIAŁE KOLEŻANKI POSTANOWIŁY WYRĘCZYĆ MOJEGO TATĘ I WE TRZY UMYŁY MI WŁOSY. KAMILA AKURAT WESZŁA DO POKOJU JAK MY BYŁYŚMY W ŁAZIENCE I JA WYSZŁAM JAK ZMOKŁA KURA. PAMIĘTAM SŁOWA KAMILI, KTÓRA POWIEDZIAŁA DO MNIE „JAKIE MASZ ŁADNE WŁOSY”. POTEM POROZMAWIAŁYŚMY I TAK SIĘ ZAPRZYJAŹNIŁYŚMY. OD KOLONII, KIEDY TYLKO KAMILA JEST W KOŚCIELE TO STARAMY SIĘ CHOCIAŻ NA CHWILĘ ZE SOBĄ POROZMAWIAĆ. OSTATNIO KAMILA BYŁA U MNIE DWA RAZY. PIERWSZE SPOTKANIE TO BYŁA LUŹNA ROZMOWA A DRUGIE SPOTKANIE BYŁO JUŻ POD ZNAKIEM MALOWANIA PREZENTU ŚWIĄTECZNEGO DLA GOSI. CZUJĘ, ŻE JEŻELI KAMILA ZNAJDZIE CZAS, ŻEBY DO MNIE PRZYCHODZIĆ W MIARĘ REGULARNIE, TO RUSZĘ NA STAŁE Z MALOWANIEM DUŻYCH PRAC, BO KAMILA I MACIEK BĘDĄ MI POMAGALI. OPRÓCZ TEGO MYŚLĘ, ŻE NASZA PRZYJAŹŃ BĘDZIE SIĘ ROZWIJAŁA CORAZ BARDZIEJ. MOGĘ POWIEDZIEĆ, ŻE JUŻ KAMILĘ TRAKTUJĘ, JAK MOJĄ PRZYBRANĄ SIOSTRĘ, CHOCIAŻ NIE WIEM JAK ONA NA TO ZAREAGUJE, ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ UCIESZY. BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE JĄ POZNAŁAM I CENIĘ JĄ ZA OTWARTOŚĆ W STOSUNKU DO MNIE I ZA TO, ŻE CHCE MNIE ODWIEDZAĆ I PODTRZYMYWAĆ TĄ ZNAJOMOŚĆ. BARDZO JEJ ZA TO DZIĘKUJĘ.

julka18 : :
sty 07 2016 WYJĄTKOWY MIKOŁAJ
Komentarze: 0

BYŁO TO NA POCZĄTKU GRUDNIA 2015r. PRZYJECHAŁA DO MNIE RODZINA MAJĄCA PIĘCIORO DZIECI. PRZYNIEŚLI DWA OLBRZYMIE PUDŁA I CHYBA Z PIĘĆ MAŁYCH PUDEŁECZEK, W KTÓRYCH ZNALAZŁAM KOSMETYKI, SŁODYCZE, TELEFON, PASTĘ DO ZĘBÓW ITP. W JEDNYM PUDEŁKU BYŁA CHEMIA, W KOLEJNYM BYŁ MONITOR DO KOMPUTERA A W NAJWIĘKSZYM BYŁA KUCHENKA GAZOWA. MOJEGO TATY WTEDY NIESTETY NIE BYŁO BO NIE MÓGŁ, TAKĄ MA PRACĘ. MOJA OPIEKUNKA GOSIA NAJPIERW BYŁA TROCHĘ ZŁA NA TATĘ, BO JEJ TROCHĘ ŹLE WYTŁUMACZYŁ CAŁĄ SYTUACJĘ, W OGÓLE WSZYSTKO PRZEKRĘCIŁ TAK, ŻE WYSZŁO NA MOJE. PÓŹNIEJ OBIE DOZNAŁYŚMY SZOKU, BO BYŁ CAŁY POKÓJ LUDZI I JESZCZE NA PRZEDPOKOJU PARĘ OSÓB MUSIAŁO STAĆ, BO WSZYSCY SIĘ NIE POMIEŚCILI. DLA MNIE BYŁA TO BARDZO SZCZĘŚLIWA I OGROMNIE WZRUSZAJĄCA SOBOTA. BARDZO DZIĘKUJĘ TEJ RODZINIE, KTÓRA NAS TAK HOJNIE OBDAROWAŁA TYMI WSZYSTKIMI PREZENTAMI A JA ZE SWOJEJ STRONY MOGĘ OBIECAĆ, ŻE W KRÓTKIM CZASIE TA RODZINA DOSTANIE ODE MNIE PRACE, KTÓRE SAMA WYKONAM, BO WIEM, ŻE NA TO CZEKAJĄ, ZWŁASZCZA NAJMŁODSI CZŁONKOWIE RODZINY. JESZCZE RAZ BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA OKAZANE SERCE.

julka18 : :